sobota, 12 marca 2011

Poczytaj mi mamo


Cała Polska czyta dzieciom. Potrzebna akcja, tym bardziej, że jak się popatrzy na statystyki czytelnicze, to nasz kraj wypada raczej kiepsko. Delikatnie rzecz ujmując... Ja jednakże chciałabym zwrócić uwagę, iż ważne jest także co czytamy naszym dzieciom. Jeśli przejrzymy literaturę dla najmłodszych, to okaże się, że większość wydawnictw idzie na łatwiznę, byle kolorowo, klasycznie bądź nie. A chyba oczywiste jest, że nasze dziecko, nawet najmłodsze, nasiąka nie tylko treścią, ale i estetyką oglądanych książek. A może przede wszystkim estetyką, gdyż do malucha początkowo przemawiają głównie obrazki...

Kalina od małego uwielbia księgarnie i książki. Zawsze można w ramach odpoczynku wstąpić z nią do EMPIK'u, gdzie moje bardzo żywe dziecko spokojnie zajmie się sobą. A ja oczywiście pomyszkuję na innych półkach :) Ale niestety dobrą książkę dla malucha dostać trudno. Dobrą, czyli wciągająco napisaną, ładnie zilustrowaną. Miłą dla oka i dla ducha. Taką, do której dziecko będzie chciało wracać.  A rodzic będzie ją czytał z przyjemnością...
Większość książek dla maluchów to pozycje jaskrawe i chyba tylko tym chcą przyciągnąć odbiorce. Dziewczynki to księżniczki, chłopcy to zdobywcy, wojownicy. Zanim przeczytamy taką książeczkę dziecku, powinniśmy się zastanowić, jaki obraz świata wyniesie dla siebie maluch, czego się dowie, czego nauczy. I czy my sami nie zanudzimy się podczas czytania...
Na szczęście jest już coraz więcej przepięknej literatury dziecięcej. Takiej, do której chętnie wracamy, pięknie zilustrowanej. Czasem Kalina po prostu ogląda niektóre swoje książki bez końca, tak przepełnione życiem ilustracje można w nich znaleźć. Warto zajrzeć do mniejszych księgarni w poszukiwaniu takiej literatury. Dla mnie niezastąpiony jest tu internet, gdzie można znaleźć już wszystko :)
My gustujemy ostatnio w Skandynawskich i Niderlandźkich bajkach. Ale każdy musi odkryć świat literatury dziecięcej sam. A może to być świat barwny, wzruszający. Zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych :) I pamiętajmy, że dobra książka powinna być wstępem do rozmów z dzieckiem, do odkrywania wspólnych ciekawych światów i poznawania nowych zjawisk :)

2 komentarze:

  1. Ojjej, to wspaniale :) Ja oczywiście podczytuje u Ciebie i nieodzownie dochodzę to wniosku, że muszę to i tamto kupić. No i kiedyś zbankrutję na książki ;)

    OdpowiedzUsuń